Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ja
Nadprzestrzenny Moderator

Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nienacka
|
Wysłany: Wrzesień 22, 2006, 4:50 pm Temat postu: Historyjka 2 |
|
|
jako ze tamta historyjka sie skonczyla rozpoczynam nową...
zasady takie same jak w poprzedniej..
_____________________________________________________________
W nocy wielka kupa spadla na ziemię....rozpryskując sie na głowie straznika miejskiego......
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
bardzomrocznyurzytkownik
=Hefajstos=

Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: z krainy łysych driad i hobgoblinów spełniajcych każde życzenie mężczyzny
|
Wysłany: Wrzesień 22, 2006, 7:03 pm Temat postu: |
|
|
W nocy wielka kupa spadla na ziemię....rozpryskując sie na głowie straznika miejskiego
który stał przed romańską bazyliką NMP w gdzńsku i paczył na filar
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
warlock667
Lord RPG
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: spod uszka ;]
|
Wysłany: Wrzesień 22, 2006, 9:15 pm Temat postu: |
|
|
W nocy wielka kupa spadla na ziemię....rozpryskując sie na głowie straznika miejskiego
który stał przed romańską bazyliką NMP w gdzńsku i paczył na filar
zobaczyŁ gniwka na dachu, i zachciaŁo mu sie rzygać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ja
Nadprzestrzenny Moderator

Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nienacka
|
Wysłany: Wrzesień 23, 2006, 10:14 pm Temat postu: |
|
|
W nocy wielka kupa spadla na ziemię....rozpryskując sie na głowie straznika miejskiego
który stał przed romańską bazyliką NMP w gdzńsku i paczył na filar
zobaczyŁ gniwka na dachu, i zachciaŁo mu sie rzygać
Jednak tego nie zrobil tylko wezwal pomoc....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bardzomrocznyurzytkownik
=Hefajstos=

Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: z krainy łysych driad i hobgoblinów spełniajcych każde życzenie mężczyzny
|
Wysłany: Wrzesień 23, 2006, 10:33 pm Temat postu: |
|
|
W nocy wielka kupa spadla na ziemię....rozpryskując sie na głowie straznika miejskiego
który stał przed romańską bazyliką NMP w gdzńsku i paczył na filar
zobaczyŁ gniwka na dachu, i zachciaŁo mu sie rzygać
Jednak tego nie zrobil tylko wezwal pomoc....
gniewko postanowił sie bronić więc wziął karabin 5 cali ze skrzydła harikejna i doi niego nasrał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
warlock667
Lord RPG
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: spod uszka ;]
|
Wysłany: Wrzesień 23, 2006, 11:20 pm Temat postu: |
|
|
W nocy wielka kupa spadla na ziemię....rozpryskując sie na głowie straznika miejskiego
który stał przed romańską bazyliką NMP w gdzńsku i paczył na filar
zobaczyŁ gniwka na dachu, i zachciaŁo mu sie rzygać
Jednak tego nie zrobil tylko wezwal pomoc....
gniewko postanowił sie bronić więc wziął karabin 5 cali ze skrzydła harikejna i doi niego nasrał,
jednak coś byŁo nie tak. generalnie to gowno wypŁynęŁo z lufy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ja
Nadprzestrzenny Moderator

Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nienacka
|
Wysłany: Wrzesień 24, 2006, 5:45 pm Temat postu: |
|
|
W nocy wielka kupa spadla na ziemię....rozpryskując sie na głowie straznika miejskiego
ktury stał przed romańską bazyliką NMP w gdzńsku i paczył na filar
zobaczyŁ gniwka na dachu, i zachciaŁo mu sie rzygać
Jednak tego nie zrobil tylko wezwal pomoc....
gniewko postanowił sie bronić więc wziął karabin 5 cali ze skrzydła harikejna i doi niego nasrał,
jednak coś byŁo nie tak. generalnie to gowno wypŁynęŁo z lufy
Generalnie mial wtedy problem...wiec skoczyl z dachy i sie zabil... w tedy straznik tez sie zabil strzelil sobie w leb z pistoletu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
warlock667
Lord RPG
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: spod uszka ;]
|
Wysłany: Wrzesień 24, 2006, 6:39 pm Temat postu: |
|
|
W nocy wielka kupa spadla na ziemię....rozpryskując sie na głowie straznika miejskiego
ktury stał przed romańską bazyliką NMP w gdzńsku i paczył na filar
zobaczyŁ gniwka na dachu, i zachciaŁo mu sie rzygać
Jednak tego nie zrobil tylko wezwal pomoc....
gniewko postanowił sie bronić więc wziął karabin 5 cali ze skrzydła harikejna i doi niego nasrał,
jednak coś byŁo nie tak. generalnie to gowno wypŁynęŁo z lufy
Generalnie mial wtedy problem...wiec skoczyl z dachy i sie zabil... w tedy straznik tez sie zabil strzelil sobie w leb z pistoletu, bo generalnie wŁaściwie nie mógŁ wytrzymać stresu związanego ze śmiercią Mistrza Battlefielda latającego myszką, tylko mającego akurat pechowy dzień
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ja
Nadprzestrzenny Moderator

Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nienacka
|
Wysłany: Wrzesień 24, 2006, 7:38 pm Temat postu: |
|
|
W nocy wielka kupa spadla na ziemię....rozpryskując sie na głowie straznika miejskiego
ktury stał przed romańską bazyliką NMP w gdzńsku i paczył na filar
zobaczyŁ gniwka na dachu, i zachciaŁo mu sie rzygać
Jednak tego nie zrobil tylko wezwal pomoc....
gniewko postanowił sie bronić więc wziął karabin 5 cali ze skrzydła harikejna i doi niego nasrał,
jednak coś byŁo nie tak. generalnie to gowno wypŁynęŁo z lufy
Generalnie mial wtedy problem...wiec skoczyl z dachy i sie zabil... w tedy straznik tez sie zabil strzelil sobie w leb z pistoletu, bo generalnie wŁaściwie nie mógŁ wytrzymać stresu związanego ze śmiercią Mistrza Battlefielda latającego myszką, tylko mającego akurat pechowy dzień.
Zginoł on i jego mistrz....takiy byl tytul w gazecie nastepnego dnia... ale policja rozpoczela sledcwo..jak mistrz znalazl sie na dahu..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
warlock667
Lord RPG
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: spod uszka ;]
|
Wysłany: Wrzesień 25, 2006, 12:13 am Temat postu: |
|
|
W nocy wielka kupa spadla na ziemię....rozpryskując sie na głowie straznika miejskiego
ktury stał przed romańską bazyliką NMP w gdzńsku i paczył na filar
zobaczyŁ gniwka na dachu, i zachciaŁo mu sie rzygać
Jednak tego nie zrobil tylko wezwal pomoc....
gniewko postanowił sie bronić więc wziął karabin 5 cali ze skrzydła harikejna i doi niego nasrał,
jednak coś byŁo nie tak. generalnie to gowno wypŁynęŁo z lufy
Generalnie mial wtedy problem...wiec skoczyl z dachy i sie zabil... w tedy straznik tez sie zabil strzelil sobie w leb z pistoletu, bo generalnie wŁaściwie nie mógŁ wytrzymać stresu związanego ze śmiercią Mistrza Battlefielda latającego myszką, tylko mającego akurat pechowy dzień.
Zginoł on i jego mistrz....takiy byl tytul w gazecie nastepnego dnia... ale policja rozpoczela sledcwo..jak mistrz znalazl sie na dahu..
no i oczwiście gdyby nie pokemony, to nic by z tego śledztwa nie wynikŁo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ja
Nadprzestrzenny Moderator

Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nienacka
|
Wysłany: Wrzesień 25, 2006, 9:37 pm Temat postu: |
|
|
W nocy wielka kupa spadla na ziemię....rozpryskując sie na głowie straznika miejskiego
ktury stał przed romańską bazyliką NMP w gdzńsku i paczył na filar
zobaczyŁ gniwka na dachu, i zachciaŁo mu sie rzygać
Jednak tego nie zrobil tylko wezwal pomoc....
gniewko postanowił sie bronić więc wziął karabin 5 cali ze skrzydła harikejna i doi niego nasrał,
jednak coś byŁo nie tak. generalnie to gowno wypŁynęŁo z lufy
Generalnie mial wtedy problem...wiec skoczyl z dachy i sie zabil... w tedy straznik tez sie zabil strzelil sobie w leb z pistoletu, bo generalnie wŁaściwie nie mógŁ wytrzymać stresu związanego ze śmiercią Mistrza Battlefielda latającego myszką, tylko mającego akurat pechowy dzień.
Zginoł on i jego mistrz....takiy byl tytul w gazecie nastepnego dnia... ale policja rozpoczela sledcwo..jak mistrz znalazl sie na dahu..
no i oczwiście gdyby nie pokemony, to nic by z tego śledztwa nie wynikŁo
ale policjanci nie lubia pokemonów i zakonczyli sledctwo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bardzomrocznyurzytkownik
=Hefajstos=

Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: z krainy łysych driad i hobgoblinów spełniajcych każde życzenie mężczyzny
|
Wysłany: Wrzesień 28, 2006, 9:10 pm Temat postu: |
|
|
W nocy wielka kupa spadla na ziemię....rozpryskując sie na głowie straznika miejskiego
ktury stał przed romańską bazyliką NMP w gdzńsku i paczył na filar
zobaczyŁ gniwka na dachu, i zachciaŁo mu sie rzygać
Jednak tego nie zrobil tylko wezwal pomoc....
gniewko postanowił sie bronić więc wziął karabin 5 cali ze skrzydła harikejna i doi niego nasrał,
jednak coś byŁo nie tak. generalnie to gowno wypŁynęŁo z lufy
Generalnie mial wtedy problem...wiec skoczyl z dachy i sie zabil... w tedy straznik tez sie zabil strzelil sobie w leb z pistoletu, bo generalnie wŁaściwie nie mógŁ wytrzymać stresu związanego ze śmiercią Mistrza Battlefielda latającego myszką, tylko mającego akurat pechowy dzień.
Zginoł on i jego mistrz....takiy byl tytul w gazecie nastepnego dnia... ale policja rozpoczela sledcwo..jak mistrz znalazl sie na dahu..
no i oczwiście gdyby nie pokemony, to nic by z tego śledztwa nie wynikŁo
ale policjanci nie lubia pokemonów i zakonczyli sledctwo
ale przyszedł mój stary i wszystkich opieprzył więc je rozpoczeli z powrotem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
warlock667
Lord RPG
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: spod uszka ;]
|
Wysłany: Wrzesień 28, 2006, 9:41 pm Temat postu: |
|
|
W nocy wielka kupa spadla na ziemię....rozpryskując sie na głowie straznika miejskiego
ktury stał przed romańską bazyliką NMP w gdzńsku i paczył na filar
zobaczyŁ gniwka na dachu, i zachciaŁo mu sie rzygać
Jednak tego nie zrobil tylko wezwal pomoc....
gniewko postanowił sie bronić więc wziął karabin 5 cali ze skrzydła harikejna i doi niego nasrał,
jednak coś byŁo nie tak. generalnie to gowno wypŁynęŁo z lufy
Generalnie mial wtedy problem...wiec skoczyl z dachy i sie zabil... w tedy straznik tez sie zabil strzelil sobie w leb z pistoletu, bo generalnie wŁaściwie nie mógŁ wytrzymać stresu związanego ze śmiercią Mistrza Battlefielda latającego myszką, tylko mającego akurat pechowy dzień.
Zginoł on i jego mistrz....takiy byl tytul w gazecie nastepnego dnia... ale policja rozpoczela sledcwo..jak mistrz znalazl sie na dahu..
no i oczwiście gdyby nie pokemony, to nic by z tego śledztwa nie wynikŁo
ale policjanci nie lubia pokemonów i zakonczyli sledctwo
ale przyszedł mój stary i wszystkich opieprzył więc je rozpoczeli z powrotem
tym razem z doktorem queen
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bardzomrocznyurzytkownik
=Hefajstos=

Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: z krainy łysych driad i hobgoblinów spełniajcych każde życzenie mężczyzny
|
Wysłany: Wrzesień 29, 2006, 3:29 pm Temat postu: |
|
|
W nocy wielka kupa spadla na ziemię....rozpryskując sie na głowie straznika miejskiego
ktury stał przed romańską bazyliką NMP w gdzńsku i paczył na filar
zobaczyŁ gniwka na dachu, i zachciaŁo mu sie rzygać
Jednak tego nie zrobil tylko wezwal pomoc....
gniewko postanowił sie bronić więc wziął karabin 5 cali ze skrzydła harikejna i doi niego nasrał,
jednak coś byŁo nie tak. generalnie to gowno wypŁynęŁo z lufy
Generalnie mial wtedy problem...wiec skoczyl z dachy i sie zabil... w tedy straznik tez sie zabil strzelil sobie w leb z pistoletu, bo generalnie wŁaściwie nie mógŁ wytrzymać stresu związanego ze śmiercią Mistrza Battlefielda latającego myszką, tylko mającego akurat pechowy dzień.
Zginoł on i jego mistrz....takiy byl tytul w gazecie nastepnego dnia... ale policja rozpoczela sledcwo..jak mistrz znalazl sie na dahu..
no i oczwiście gdyby nie pokemony, to nic by z tego śledztwa nie wynikŁo
ale policjanci nie lubia pokemonów i zakonczyli sledctwo
ale przyszedł mój stary i wszystkich opieprzył więc je rozpoczeli z powrotem
tym razem z doktorem queen
udowodniono że wszystkiemu winny jest glut i skazano go na piąteczke pavuloniku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ja
Nadprzestrzenny Moderator

Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nienacka
|
Wysłany: Wrzesień 29, 2006, 4:48 pm Temat postu: |
|
|
W nocy wielka kupa spadla na ziemię....rozpryskując sie na głowie straznika miejskiego
ktury stał przed romańską bazyliką NMP w gdzńsku i paczył na filar
zobaczyŁ gniwka na dachu, i zachciaŁo mu sie rzygać
Jednak tego nie zrobil tylko wezwal pomoc....
gniewko postanowił sie bronić więc wziął karabin 5 cali ze skrzydła harikejna i doi niego nasrał,
jednak coś byŁo nie tak. generalnie to gowno wypŁynęŁo z lufy
Generalnie mial wtedy problem...wiec skoczyl z dachy i sie zabil... w tedy straznik tez sie zabil strzelil sobie w leb z pistoletu, bo generalnie wŁaściwie nie mógŁ wytrzymać stresu związanego ze śmiercią Mistrza Battlefielda latającego myszką, tylko mającego akurat pechowy dzień.
Zginoł on i jego mistrz....takiy byl tytul w gazecie nastepnego dnia... ale policja rozpoczela sledcwo..jak mistrz znalazl sie na dahu..
no i oczwiście gdyby nie pokemony, to nic by z tego śledztwa nie wynikŁo
ale policjanci nie lubia pokemonów i zakonczyli sledctwo
ale przyszedł mój stary i wszystkich opieprzył więc je rozpoczeli z powrotem
tym razem z doktorem queen
udowodniono że wszystkiemu winny jest glut i skazano go na piąteczke pavuloniku
A ze rozwiązali sprawe to w ramach rozluznienia kazdy z policjantów dostał po 10 pavuloniku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|