 |
Najlepsze For00m w sieci !
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bardzomrocznyurzytkownik
=Hefajstos=

Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: z krainy łysych driad i hobgoblinów spełniajcych każde życzenie mężczyzny
|
Wysłany: Październik 1, 2006, 12:40 pm Temat postu: |
|
|
W nocy wielka kupa spadla na ziemię....rozpryskując sie na głowie straznika miejskiego
ktury stał przed romańską bazyliką NMP w gdzńsku i paczył na filar
zobaczyŁ gniwka na dachu, i zachciaŁo mu sie rzygać
Jednak tego nie zrobil tylko wezwal pomoc....
gniewko postanowił sie bronić więc wziął karabin 5 cali ze skrzydła harikejna i doi niego nasrał,
jednak coś byŁo nie tak. generalnie to gowno wypŁynęŁo z lufy
Generalnie mial wtedy problem...wiec skoczyl z dachy i sie zabil... w tedy straznik tez sie zabil strzelil sobie w leb z pistoletu, bo generalnie wŁaściwie nie mógŁ wytrzymać stresu związanego ze śmiercią Mistrza Battlefielda latającego myszką, tylko mającego akurat pechowy dzień.
Zginoł on i jego mistrz....takiy byl tytul w gazecie nastepnego dnia... ale policja rozpoczela sledcwo..jak mistrz znalazl sie na dahu..
no i oczwiście gdyby nie pokemony, to nic by z tego śledztwa nie wynikŁo
ale policjanci nie lubia pokemonów i zakonczyli sledctwo
ale przyszedł mój stary i wszystkich opieprzył więc je rozpoczeli z powrotem
tym razem z doktorem queen
udowodniono że wszystkiemu winny jest glut i skazano go na piąteczke pavuloniku
A ze rozwiązali sprawe to w ramach rozluznienia kazdy z policjantów dostał po 10 pavuloniku.
ale po 6 klijencie pogotowie musiało jechać do wypadku, przechandlować skóre i kupić jeszcze pavuloniku. niestety nie było go w sklepie, więc kupili sok z bananka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
warlock667
Lord RPG
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: spod uszka ;]
|
Wysłany: Październik 1, 2006, 1:58 pm Temat postu: |
|
|
W nocy wielka kupa spadla na ziemię....rozpryskując sie na głowie straznika miejskiego
ktury stał przed romańską bazyliką NMP w gdzńsku i paczył na filar
zobaczyŁ gniwka na dachu, i zachciaŁo mu sie rzygać
Jednak tego nie zrobil tylko wezwal pomoc....
gniewko postanowił sie bronić więc wziął karabin 5 cali ze skrzydła harikejna i doi niego nasrał,
jednak coś byŁo nie tak. generalnie to gowno wypŁynęŁo z lufy
Generalnie mial wtedy problem...wiec skoczyl z dachy i sie zabil... w tedy straznik tez sie zabil strzelil sobie w leb z pistoletu, bo generalnie wŁaściwie nie mógŁ wytrzymać stresu związanego ze śmiercią Mistrza Battlefielda latającego myszką, tylko mającego akurat pechowy dzień.
Zginoł on i jego mistrz....takiy byl tytul w gazecie nastepnego dnia... ale policja rozpoczela sledcwo..jak mistrz znalazl sie na dahu..
no i oczwiście gdyby nie pokemony, to nic by z tego śledztwa nie wynikŁo
ale policjanci nie lubia pokemonów i zakonczyli sledctwo
ale przyszedł mój stary i wszystkich opieprzył więc je rozpoczeli z powrotem
tym razem z doktorem queen
udowodniono że wszystkiemu winny jest glut i skazano go na piąteczke pavuloniku
A ze rozwiązali sprawe to w ramach rozluznienia kazdy z policjantów dostał po 10 pavuloniku.
ale po 6 klijencie pogotowie musiało jechać do wypadku, przechandlować skóre i kupić jeszcze pavuloniku. niestety nie było go w sklepie, więc kupili sok z bananka
i dziwili sie czemu pachnie moczem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ja
Nadprzestrzenny Moderator

Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nienacka
|
Wysłany: Październik 1, 2006, 3:50 pm Temat postu: |
|
|
W nocy wielka kupa spadla na ziemię....rozpryskując sie na głowie straznika miejskiego
ktury stał przed romańską bazyliką NMP w gdzńsku i paczył na filar
zobaczyŁ gniwka na dachu, i zachciaŁo mu sie rzygać
Jednak tego nie zrobil tylko wezwal pomoc....
gniewko postanowił sie bronić więc wziął karabin 5 cali ze skrzydła harikejna i doi niego nasrał,
jednak coś byŁo nie tak. generalnie to gowno wypŁynęŁo z lufy
Generalnie mial wtedy problem...wiec skoczyl z dachy i sie zabil... w tedy straznik tez sie zabil strzelil sobie w leb z pistoletu, bo generalnie wŁaściwie nie mógŁ wytrzymać stresu związanego ze śmiercią Mistrza Battlefielda latającego myszką, tylko mającego akurat pechowy dzień.
Zginoł on i jego mistrz....takiy byl tytul w gazecie nastepnego dnia... ale policja rozpoczela sledcwo..jak mistrz znalazl sie na dahu..
no i oczwiście gdyby nie pokemony, to nic by z tego śledztwa nie wynikŁo
ale policjanci nie lubia pokemonów i zakonczyli sledctwo
ale przyszedł mój stary i wszystkich opieprzył więc je rozpoczeli z powrotem
tym razem z doktorem queen
udowodniono że wszystkiemu winny jest glut i skazano go na piąteczke pavuloniku
A ze rozwiązali sprawe to w ramach rozluznienia kazdy z policjantów dostał po 10 pavuloniku.
ale po 6 klijencie pogotowie musiało jechać do wypadku, przechandlować skóre i kupić jeszcze pavuloniku. niestety nie było go w sklepie, więc kupili sok z bananka
i dziwili sie czemu pachnie moczem
Jednak zapach to niie wszystko liczy sie tresc . jak pomysleli tak zrobili i wypili do dna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bardzomrocznyurzytkownik
=Hefajstos=

Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: z krainy łysych driad i hobgoblinów spełniajcych każde życzenie mężczyzny
|
Wysłany: Październik 2, 2006, 10:58 pm Temat postu: |
|
|
W nocy wielka kupa spadla na ziemię....rozpryskując sie na głowie straznika miejskiego
ktury stał przed romańską bazyliką NMP w gdzńsku i paczył na filar
zobaczyŁ gniwka na dachu, i zachciaŁo mu sie rzygać
Jednak tego nie zrobil tylko wezwal pomoc....
gniewko postanowił sie bronić więc wziął karabin 5 cali ze skrzydła harikejna i doi niego nasrał,
jednak coś byŁo nie tak. generalnie to gowno wypŁynęŁo z lufy
Generalnie mial wtedy problem...wiec skoczyl z dachy i sie zabil... w tedy straznik tez sie zabil strzelil sobie w leb z pistoletu, bo generalnie wŁaściwie nie mógŁ wytrzymać stresu związanego ze śmiercią Mistrza Battlefielda latającego myszką, tylko mającego akurat pechowy dzień.
Zginoł on i jego mistrz....takiy byl tytul w gazecie nastepnego dnia... ale policja rozpoczela sledcwo..jak mistrz znalazl sie na dahu..
no i oczwiście gdyby nie pokemony, to nic by z tego śledztwa nie wynikŁo
ale policjanci nie lubia pokemonów i zakonczyli sledctwo
ale przyszedł mój stary i wszystkich opieprzył więc je rozpoczeli z powrotem
tym razem z doktorem queen
udowodniono że wszystkiemu winny jest glut i skazano go na piąteczke pavuloniku
A ze rozwiązali sprawe to w ramach rozluznienia kazdy z policjantów dostał po 10 pavuloniku.
ale po 6 klijencie pogotowie musiało jechać do wypadku, przechandlować skóre i kupić jeszcze pavuloniku. niestety nie było go w sklepie, więc kupili sok z bananka
i dziwili sie czemu pachnie moczem
Jednak zapach to niie wszystko liczy sie tresc . jak pomysleli tak zrobili i wypili do dna
sekcja zwłok stwierdziła jasno że nie cierpieli potem długo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
warlock667
Lord RPG
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: spod uszka ;]
|
Wysłany: Październik 3, 2006, 12:40 pm Temat postu: |
|
|
W nocy wielka kupa spadla na ziemię....rozpryskując sie na głowie straznika miejskiego
ktury stał przed romańską bazyliką NMP w gdzńsku i paczył na filar
zobaczyŁ gniwka na dachu, i zachciaŁo mu sie rzygać
Jednak tego nie zrobil tylko wezwal pomoc....
gniewko postanowił sie bronić więc wziął karabin 5 cali ze skrzydła harikejna i doi niego nasrał,
jednak coś byŁo nie tak. generalnie to gowno wypŁynęŁo z lufy
Generalnie mial wtedy problem...wiec skoczyl z dachy i sie zabil... w tedy straznik tez sie zabil strzelil sobie w leb z pistoletu, bo generalnie wŁaściwie nie mógŁ wytrzymać stresu związanego ze śmiercią Mistrza Battlefielda latającego myszką, tylko mającego akurat pechowy dzień.
Zginoł on i jego mistrz....takiy byl tytul w gazecie nastepnego dnia... ale policja rozpoczela sledcwo..jak mistrz znalazl sie na dahu..
no i oczwiście gdyby nie pokemony, to nic by z tego śledztwa nie wynikŁo
ale policjanci nie lubia pokemonów i zakonczyli sledctwo
ale przyszedł mój stary i wszystkich opieprzył więc je rozpoczeli z powrotem
tym razem z doktorem queen
udowodniono że wszystkiemu winny jest glut i skazano go na piąteczke pavuloniku
A ze rozwiązali sprawe to w ramach rozluznienia kazdy z policjantów dostał po 10 pavuloniku.
ale po 6 klijencie pogotowie musiało jechać do wypadku, przechandlować skóre i kupić jeszcze pavuloniku. niestety nie było go w sklepie, więc kupili sok z bananka
i dziwili sie czemu pachnie moczem
Jednak zapach to niie wszystko liczy sie tresc . jak pomysleli tak zrobili i wypili do dna
sekcja zwłok stwierdziła jasno że nie cierpieli potem długo,
sekcja wykazaŁa również że przed śmiercią miziali sie arbuzami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Październik 3, 2006, 4:15 pm Temat postu: |
|
|
W nocy wielka kupa spadla na ziemię....rozpryskując sie na głowie straznika miejskiego
ktury stał przed romańską bazyliką NMP w gdzńsku i paczył na filar
zobaczyŁ gniwka na dachu, i zachciaŁo mu sie rzygać
Jednak tego nie zrobil tylko wezwal pomoc....
gniewko postanowił sie bronić więc wziął karabin 5 cali ze skrzydła harikejna i doi niego nasrał,
jednak coś byŁo nie tak. generalnie to gowno wypŁynęŁo z lufy
Generalnie mial wtedy problem...wiec skoczyl z dachy i sie zabil... w tedy straznik tez sie zabil strzelil sobie w leb z pistoletu, bo generalnie wŁaściwie nie mógŁ wytrzymać stresu związanego ze śmiercią Mistrza Battlefielda latającego myszką, tylko mającego akurat pechowy dzień.
Zginoł on i jego mistrz....takiy byl tytul w gazecie nastepnego dnia... ale policja rozpoczela sledcwo..jak mistrz znalazl sie na dahu..
no i oczwiście gdyby nie pokemony, to nic by z tego śledztwa nie wynikŁo
ale policjanci nie lubia pokemonów i zakonczyli sledctwo
ale przyszedł mój stary i wszystkich opieprzył więc je rozpoczeli z powrotem
tym razem z doktorem queen
udowodniono że wszystkiemu winny jest glut i skazano go na piąteczke pavuloniku
A ze rozwiązali sprawe to w ramach rozluznienia kazdy z policjantów dostał po 10 pavuloniku.
ale po 6 klijencie pogotowie musiało jechać do wypadku, przechandlować skóre i kupić jeszcze pavuloniku. niestety nie było go w sklepie, więc kupili sok z bananka
i dziwili sie czemu pachnie moczem
Jednak zapach to niie wszystko liczy sie tresc . jak pomysleli tak zrobili i wypili do dna
sekcja zwłok stwierdziła jasno że nie cierpieli potem długo,
sekcja wykazaŁa również że przed śmiercią miziali sie arbuzami
i melonami.
sick....:F to napisałem JA tylko sie zapomniałem zalogowac...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bardzomrocznyurzytkownik
=Hefajstos=

Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: z krainy łysych driad i hobgoblinów spełniajcych każde życzenie mężczyzny
|
Wysłany: Październik 3, 2006, 6:01 pm Temat postu: |
|
|
W nocy wielka kupa spadla na ziemię....rozpryskując sie na głowie straznika miejskiego
ktury stał przed romańską bazyliką NMP w gdzńsku i paczył na filar
zobaczyŁ gniwka na dachu, i zachciaŁo mu sie rzygać
Jednak tego nie zrobil tylko wezwal pomoc....
gniewko postanowił sie bronić więc wziął karabin 5 cali ze skrzydła harikejna i doi niego nasrał,
jednak coś byŁo nie tak. generalnie to gowno wypŁynęŁo z lufy
Generalnie mial wtedy problem...wiec skoczyl z dachy i sie zabil... w tedy straznik tez sie zabil strzelil sobie w leb z pistoletu, bo generalnie wŁaściwie nie mógŁ wytrzymać stresu związanego ze śmiercią Mistrza Battlefielda latającego myszką, tylko mającego akurat pechowy dzień.
Zginoł on i jego mistrz....takiy byl tytul w gazecie nastepnego dnia... ale policja rozpoczela sledcwo..jak mistrz znalazl sie na dahu..
no i oczwiście gdyby nie pokemony, to nic by z tego śledztwa nie wynikŁo
ale policjanci nie lubia pokemonów i zakonczyli sledctwo
ale przyszedł mój stary i wszystkich opieprzył więc je rozpoczeli z powrotem
tym razem z doktorem queen
udowodniono że wszystkiemu winny jest glut i skazano go na piąteczke pavuloniku
A ze rozwiązali sprawe to w ramach rozluznienia kazdy z policjantów dostał po 10 pavuloniku.
ale po 6 klijencie pogotowie musiało jechać do wypadku, przechandlować skóre i kupić jeszcze pavuloniku. niestety nie było go w sklepie, więc kupili sok z bananka
i dziwili sie czemu pachnie moczem
Jednak zapach to niie wszystko liczy sie tresc . jak pomysleli tak zrobili i wypili do dna
sekcja zwłok stwierdziła jasno że nie cierpieli potem długo,
sekcja wykazaŁa również że przed śmiercią miziali sie arbuzami
i melonami.
oraz bananem ubranym w prezerwatywę o smaku truskawkowym (a tak, taka perrwersja!)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
warlock667
Lord RPG
Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: spod uszka ;]
|
Wysłany: Październik 3, 2006, 9:37 pm Temat postu: |
|
|
W nocy wielka kupa spadla na ziemię....rozpryskując sie na głowie straznika miejskiego
ktury stał przed romańską bazyliką NMP w gdzńsku i paczył na filar
zobaczyŁ gniwka na dachu, i zachciaŁo mu sie rzygać
Jednak tego nie zrobil tylko wezwal pomoc....
gniewko postanowił sie bronić więc wziął karabin 5 cali ze skrzydła harikejna i doi niego nasrał,
jednak coś byŁo nie tak. generalnie to gowno wypŁynęŁo z lufy
Generalnie mial wtedy problem...wiec skoczyl z dachy i sie zabil... w tedy straznik tez sie zabil strzelil sobie w leb z pistoletu, bo generalnie wŁaściwie nie mógŁ wytrzymać stresu związanego ze śmiercią Mistrza Battlefielda latającego myszką, tylko mającego akurat pechowy dzień.
Zginoł on i jego mistrz....takiy byl tytul w gazecie nastepnego dnia... ale policja rozpoczela sledcwo..jak mistrz znalazl sie na dahu..
no i oczwiście gdyby nie pokemony, to nic by z tego śledztwa nie wynikŁo
ale policjanci nie lubia pokemonów i zakonczyli sledctwo
ale przyszedł mój stary i wszystkich opieprzył więc je rozpoczeli z powrotem
tym razem z doktorem queen
udowodniono że wszystkiemu winny jest glut i skazano go na piąteczke pavuloniku
A ze rozwiązali sprawe to w ramach rozluznienia kazdy z policjantów dostał po 10 pavuloniku.
ale po 6 klijencie pogotowie musiało jechać do wypadku, przechandlować skóre i kupić jeszcze pavuloniku. niestety nie było go w sklepie, więc kupili sok z bananka
i dziwili sie czemu pachnie moczem
Jednak zapach to niie wszystko liczy sie tresc . jak pomysleli tak zrobili i wypili do dna
sekcja zwłok stwierdziła jasno że nie cierpieli potem długo,
sekcja wykazaŁa również że przed śmiercią miziali sie arbuzami
i melonami.
oraz bananem ubranym w prezerwatywę o smaku truskawkowym (a tak, taka perrwersja!), a byli ubrani w skórzane i lateksowe obcisŁe stroje, tak, że nawet herr by ich polubiŁa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ReaperOfBodom
=Hefajstos=

Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piekielnej czeluści
|
Wysłany: Październik 4, 2006, 6:49 pm Temat postu: |
|
|
W nocy wielka kupa spadla na ziemię....rozpryskując sie na głowie straznika miejskiego
ktury stał przed romańską bazyliką NMP w gdzńsku i paczył na filar
zobaczyŁ gniwka na dachu, i zachciaŁo mu sie rzygać
Jednak tego nie zrobil tylko wezwal pomoc....
gniewko postanowił sie bronić więc wziął karabin 5 cali ze skrzydła harikejna i doi niego nasrał,
jednak coś byŁo nie tak. generalnie to gowno wypŁynęŁo z lufy
Generalnie mial wtedy problem...wiec skoczyl z dachy i sie zabil... w tedy straznik tez sie zabil strzelil sobie w leb z pistoletu, bo generalnie wŁaściwie nie mógŁ wytrzymać stresu związanego ze śmiercią Mistrza Battlefielda latającego myszką, tylko mającego akurat pechowy dzień.
Zginoł on i jego mistrz....takiy byl tytul w gazecie nastepnego dnia... ale policja rozpoczela sledcwo..jak mistrz znalazl sie na dahu..
no i oczwiście gdyby nie pokemony, to nic by z tego śledztwa nie wynikŁo
ale policjanci nie lubia pokemonów i zakonczyli sledctwo
ale przyszedł mój stary i wszystkich opieprzył więc je rozpoczeli z powrotem
tym razem z doktorem queen
udowodniono że wszystkiemu winny jest glut i skazano go na piąteczke pavuloniku
A ze rozwiązali sprawe to w ramach rozluznienia kazdy z policjantów dostał po 10 pavuloniku.
ale po 6 klijencie pogotowie musiało jechać do wypadku, przechandlować skóre i kupić jeszcze pavuloniku. niestety nie było go w sklepie, więc kupili sok z bananka
i dziwili sie czemu pachnie moczem
Jednak zapach to niie wszystko liczy sie tresc . jak pomysleli tak zrobili i wypili do dna
sekcja zwłok stwierdziła jasno że nie cierpieli potem długo,
sekcja wykazaŁa również że przed śmiercią miziali sie arbuzami
i melonami.
oraz bananem ubranym w prezerwatywę o smaku truskawkowym (a tak, taka perrwersja!), a byli ubrani w skórzane i lateksowe obcisŁe stroje, tak, że nawet herr by ich polubiŁa.
Ale nie polubił by ich na pewno WCpiker bohater wszech czasów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ja
Nadprzestrzenny Moderator

Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nienacka
|
Wysłany: Październik 4, 2006, 8:09 pm Temat postu: |
|
|
W nocy wielka kupa spadla na ziemię....rozpryskując sie na głowie straznika miejskiego
ktury stał przed romańską bazyliką NMP w gdzńsku i paczył na filar
zobaczyŁ gniwka na dachu, i zachciaŁo mu sie rzygać
Jednak tego nie zrobil tylko wezwal pomoc....
gniewko postanowił sie bronić więc wziął karabin 5 cali ze skrzydła harikejna i doi niego nasrał,
jednak coś byŁo nie tak. generalnie to gowno wypŁynęŁo z lufy
Generalnie mial wtedy problem...wiec skoczyl z dachy i sie zabil... w tedy straznik tez sie zabil strzelil sobie w leb z pistoletu, bo generalnie wŁaściwie nie mógŁ wytrzymać stresu związanego ze śmiercią Mistrza Battlefielda latającego myszką, tylko mającego akurat pechowy dzień.
Zginoł on i jego mistrz....takiy byl tytul w gazecie nastepnego dnia... ale policja rozpoczela sledcwo..jak mistrz znalazl sie na dahu..
no i oczwiście gdyby nie pokemony, to nic by z tego śledztwa nie wynikŁo
ale policjanci nie lubia pokemonów i zakonczyli sledctwo
ale przyszedł mój stary i wszystkich opieprzył więc je rozpoczeli z powrotem
tym razem z doktorem queen
udowodniono że wszystkiemu winny jest glut i skazano go na piąteczke pavuloniku
A ze rozwiązali sprawe to w ramach rozluznienia kazdy z policjantów dostał po 10 pavuloniku.
ale po 6 klijencie pogotowie musiało jechać do wypadku, przechandlować skóre i kupić jeszcze pavuloniku. niestety nie było go w sklepie, więc kupili sok z bananka
i dziwili sie czemu pachnie moczem
Jednak zapach to niie wszystko liczy sie tresc . jak pomysleli tak zrobili i wypili do dna
sekcja zwłok stwierdziła jasno że nie cierpieli potem długo,
sekcja wykazaŁa również że przed śmiercią miziali sie arbuzami
i melonami.
oraz bananem ubranym w prezerwatywę o smaku truskawkowym (a tak, taka perrwersja!), a byli ubrani w skórzane i lateksowe obcisŁe stroje, tak, że nawet herr by ich polubiŁa.
Ale nie polubił by ich na pewno WCpiker bohater wszech czasów
Który zmarł tydzień wczesniej w ten sam nie wyjasniony sposób
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jak_Kolwiek
=Hefajstos=

Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Październik 8, 2006, 8:42 pm Temat postu: |
|
|
nocy wielka kupa spadla na ziemię....rozpryskując sie na głowie straznika miejskiego
ktury stał przed romańską bazyliką NMP w gdzńsku i paczył na filar
zobaczyŁ gniwka na dachu, i zachciaŁo mu sie rzygać
Jednak tego nie zrobil tylko wezwal pomoc....
gniewko postanowił sie bronić więc wziął karabin 5 cali ze skrzydła harikejna i doi niego nasrał,
jednak coś byŁo nie tak. generalnie to gowno wypŁynęŁo z lufy
Generalnie mial wtedy problem...wiec skoczyl z dachy i sie zabil... w tedy straznik tez sie zabil strzelil sobie w leb z pistoletu, bo generalnie wŁaściwie nie mógŁ wytrzymać stresu związanego ze śmiercią Mistrza Battlefielda latającego myszką, tylko mającego akurat pechowy dzień.
Zginoł on i jego mistrz....takiy byl tytul w gazecie nastepnego dnia... ale policja rozpoczela sledcwo..jak mistrz znalazl sie na dahu..
no i oczwiście gdyby nie pokemony, to nic by z tego śledztwa nie wynikŁo
ale policjanci nie lubia pokemonów i zakonczyli sledctwo
ale przyszedł mój stary i wszystkich opieprzył więc je rozpoczeli z powrotem
tym razem z doktorem queen
udowodniono że wszystkiemu winny jest glut i skazano go na piąteczke pavuloniku
A ze rozwiązali sprawe to w ramach rozluznienia kazdy z policjantów dostał po 10 pavuloniku.
ale po 6 klijencie pogotowie musiało jechać do wypadku, przechandlować skóre i kupić jeszcze pavuloniku. niestety nie było go w sklepie, więc kupili sok z bananka
i dziwili sie czemu pachnie moczem
Jednak zapach to niie wszystko liczy sie tresc . jak pomysleli tak zrobili i wypili do dna
sekcja zwłok stwierdziła jasno że nie cierpieli potem długo,
sekcja wykazaŁa również że przed śmiercią miziali sie arbuzami
i melonami.
oraz bananem ubranym w prezerwatywę o smaku truskawkowym (a tak, taka perrwersja!), a byli ubrani w skórzane i lateksowe obcisŁe stroje, tak, że nawet herr by ich polubiŁa.
Ale nie polubił by ich na pewno WCpiker bohater wszech czasów
ktury zmarł tydzień wczesniej w ten sam nie wyjasniony sposób
nie wiadomo po jakiego grzyba
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ja
Nadprzestrzenny Moderator

Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nienacka
|
Wysłany: Październik 8, 2006, 10:09 pm Temat postu: |
|
|
nocy wielka kupa spadla na ziemię....rozpryskując sie na głowie straznika miejskiego
ktury stał przed romańską bazyliką NMP w gdzńsku i paczył na filar
zobaczyŁ gniwka na dachu, i zachciaŁo mu sie rzygać
Jednak tego nie zrobil tylko wezwal pomoc....
gniewko postanowił sie bronić więc wziął karabin 5 cali ze skrzydła harikejna i doi niego nasrał,
jednak coś byŁo nie tak. generalnie to gowno wypŁynęŁo z lufy
Generalnie mial wtedy problem...wiec skoczyl z dachy i sie zabil... w tedy straznik tez sie zabil strzelil sobie w leb z pistoletu, bo generalnie wŁaściwie nie mógŁ wytrzymać stresu związanego ze śmiercią Mistrza Battlefielda latającego myszką, tylko mającego akurat pechowy dzień.
Zginoł on i jego mistrz....takiy byl tytul w gazecie nastepnego dnia... ale policja rozpoczela sledcwo..jak mistrz znalazl sie na dahu..
no i oczwiście gdyby nie pokemony, to nic by z tego śledztwa nie wynikŁo
ale policjanci nie lubia pokemonów i zakonczyli sledctwo
ale przyszedł mój stary i wszystkich opieprzył więc je rozpoczeli z powrotem
tym razem z doktorem queen
udowodniono że wszystkiemu winny jest glut i skazano go na piąteczke pavuloniku
A ze rozwiązali sprawe to w ramach rozluznienia kazdy z policjantów dostał po 10 pavuloniku.
ale po 6 klijencie pogotowie musiało jechać do wypadku, przechandlować skóre i kupić jeszcze pavuloniku. niestety nie było go w sklepie, więc kupili sok z bananka
i dziwili sie czemu pachnie moczem
Jednak zapach to niie wszystko liczy sie tresc . jak pomysleli tak zrobili i wypili do dna
sekcja zwłok stwierdziła jasno że nie cierpieli potem długo,
sekcja wykazaŁa również że przed śmiercią miziali sie arbuzami
i melonami.
oraz bananem ubranym w prezerwatywę o smaku truskawkowym (a tak, taka perrwersja!), a byli ubrani w skórzane i lateksowe obcisŁe stroje, tak, że nawet herr by ich polubiŁa.
Ale nie polubił by ich na pewno WCpiker bohater wszech czasów
ktury zmarł tydzień wczesniej w ten sam nie wyjasniony sposób
nie wiadomo po jakiego grzyba
i po jaką żodkiewkę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bardzomrocznyurzytkownik
=Hefajstos=

Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: z krainy łysych driad i hobgoblinów spełniajcych każde życzenie mężczyzny
|
Wysłany: Październik 11, 2006, 3:26 pm Temat postu: |
|
|
nocy wielka kupa spadla na ziemię....rozpryskując sie na głowie straznika miejskiego
ktury stał przed romańską bazyliką NMP w gdzńsku i paczył na filar
zobaczyŁ gniwka na dachu, i zachciaŁo mu sie rzygać
Jednak tego nie zrobil tylko wezwal pomoc....
gniewko postanowił sie bronić więc wziął karabin 5 cali ze skrzydła harikejna i doi niego nasrał,
jednak coś byŁo nie tak. generalnie to gowno wypŁynęŁo z lufy
Generalnie mial wtedy problem...wiec skoczyl z dachy i sie zabil... w tedy straznik tez sie zabil strzelil sobie w leb z pistoletu, bo generalnie wŁaściwie nie mógŁ wytrzymać stresu związanego ze śmiercią Mistrza Battlefielda latającego myszką, tylko mającego akurat pechowy dzień.
Zginoł on i jego mistrz....takiy byl tytul w gazecie nastepnego dnia... ale policja rozpoczela sledcwo..jak mistrz znalazl sie na dahu..
no i oczwiście gdyby nie pokemony, to nic by z tego śledztwa nie wynikŁo
ale policjanci nie lubia pokemonów i zakonczyli sledctwo
ale przyszedł mój stary i wszystkich opieprzył więc je rozpoczeli z powrotem
tym razem z doktorem queen
udowodniono że wszystkiemu winny jest glut i skazano go na piąteczke pavuloniku
A ze rozwiązali sprawe to w ramach rozluznienia kazdy z policjantów dostał po 10 pavuloniku.
ale po 6 klijencie pogotowie musiało jechać do wypadku, przechandlować skóre i kupić jeszcze pavuloniku. niestety nie było go w sklepie, więc kupili sok z bananka
i dziwili sie czemu pachnie moczem
Jednak zapach to niie wszystko liczy sie tresc . jak pomysleli tak zrobili i wypili do dna
sekcja zwłok stwierdziła jasno że nie cierpieli potem długo,
sekcja wykazaŁa również że przed śmiercią miziali sie arbuzami
i melonami.
oraz bananem ubranym w prezerwatywę o smaku truskawkowym (a tak, taka perrwersja!), a byli ubrani w skórzane i lateksowe obcisŁe stroje, tak, że nawet herr by ich polubiŁa.
Ale nie polubił by ich na pewno WCpiker bohater wszech czasów
ktury zmarł tydzień wczesniej w ten sam nie wyjasniony sposób
nie wiadomo po jakiego grzyba
i po jaką żodkiewkę
wiadomo za to, że dolano jodyny żeby było jeszcze trudniej!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Buss
Wór

Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Kwiecień 4, 2007, 8:39 am Temat postu: |
|
|
The best free adult video storage on the net!
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|